MOSKWA (Reuters) – Rosyjski pilot, który wylądował samolotem pasażerskim na polu kukurydzy po uderzeniu w stado ptaków, powiedział, że nie jest bohaterem, mimo że Kreml chwalił go za uratowanie życia 233 osobom.
Rosyjskie media podały, że to cud, że nikt nie zginął, gdy Ural Airlines Airbus 321 został zmuszony do lądowania w czwartek na polu na obrzeżach Moskwy niecałe dwie minuty po startu z międzynarodowego lotniska Żukowski.
„Zrobiłem to, co musiałem” – powiedział Damir Yusupov, kapitan, który poprowadził Airbusa w dół. „Uratowałem samolot, pasażerów i załogę. Myślę, że to była jedyna decyzja. Nie sądzę, że jestem bohaterem ”.
„Nie było strachu ani lęku”, cytowała go także agencja prasowa Interfax.
Samolot przewoził 233 osoby w drodze do Symferopola na Krymie. Ponad 70 pasażerów zostało potraktowanych z powodu obrażeń po awaryjnym lądowaniu, ale nikt nie został zabity. Kreml chwalił pilotów za obsługę samolotu i obiecał przyznać im nagrody państwowe.